Dear Agony (2009)

ukasz315

[link widoczny dla zalogowanych]

Polecam

Eve-O

Jest i on

Akurat nie mam nadmiaru czasu, żeby ocenić - ale co nie odwlecze to nie uciecze Wesoly

ukasz315

ale cisza ... Wesoly

Schiza

Zarąbista! Cudo!
Takie jakby nowe brzmienie, ale z zachowaniem tego czegoś co pozwala od pierwszych sekund piosenki widzieć, że to na pewno Breaking Benjamin.
A Ben popisał się wokalem.
Co prawda.. Nie słyszałam jeszcze wszystkich kawałków tylko kilka, ale i tak stwierdzam że jest super Wesoly

Eve-O

Nikt nie ma ochoty na nieco głębszą recenzję ? Ja aktualnie nie mam kiedy po prostu usiąść i przesłuchać tego albumu...

Kaśka

o ja cie..
w końcu sie doczekałam Wesoly

i właśnie zaczełam słuchać
cudooo!
poprostu, inaczej byc nie mogło
Normalnie delicje Wesoly

Schiza

W sumie to po którymś przesłuchaniu zaczyna się krytykowanie xD
Wokal jest bardziej wyeksponowany, ale za to sama muzyka nie jest zbyt ambitna Wesoly

Nic nie przebije poprzednich płyt, musieliby się bardzo postarać.

Eve-O

No, przesłuchałem album - i powiem tak : ciągle ten sam poziom, ale ciągle te same brzmienie i schematy. Nie jest zły, broń Boże, nic takiego nie powiedziałem, ale ma się wrażenie, że to już się słyszało. Do gustu przypadło mi jednak takie (że tak powiem) epickie tworzenie piosenek, czyli takie podniosłe.
Ogólnie - album dobry, ale nadchodzi czas, aby powoli zmieniać standardy. Potrzebny jest nieco mocniejszy, ale też nie aż tak bardzo drastyczny powiew świeżości.
No i zakończenie albumu (Without you) wgniotło mnie w fotel, tego się nie spodziewałem Mruga

Kroniki

Jestem nowy to może ja jako "świeży umysł", przedstawię jak według mnie mniewa się nowe dziecko BB.
Lista kawałków jest już każdemu znana, więc przejdźmy od razu do oceniania poszczególnych ścieżek.
01 - Fade Away
Wokal stoi tutaj na średnim poziomie, tak samo jak całe brzmienie, po kilkukrotnym przesłuchaniu kawałek się nudzi i nie pozostawia po sobie śladu.
02 - I Will Not Bow
Cóż tu pisać? Kawałek chyba każdemu fanu dobrze znany. Ta piosenka właśnie utożsamia się ze stylem BB. Jedna z lepszych na albumie.
03 - Crawl
Brzmienie jak dla mnie idealne, wokal też niczego sobie. Sam tekst już prezentuje wysoki poziom. Jedynie mogliby trochę tutaj zaostrzyć tempo, ale i bez tego kawałek jest warty tych czterech minut.
04 - Give Me a Sign
Do początku wokalu jest świetnie... Kawałek nie przypadł mi do gustu, aczkolwiek nie jest też najgorszy, zależy czy lubi się ostre brzmienia, czy ballady, chociaż ten utwór cięzko sklasyfikować.
05 - Hopeless
Teraz prawie najlepszy kawałek na płycie. Zarówno brzmienie jak i wokal/tekst są bardzo dobre. Przejścia w wokalu prezentują się świetnie i jest wszystkim znana "zmiana tempa" w utworze.
06 - What Lies Beneath
Tutaj zaciekawił mnie tylko refren. Nie widzę w tej piosence nic oprócz niego i jak chcę sobie ją przesłuchać to przewijam do początku pierwszego refrenu.
07 - Anthem of the Angels
Przedmówca wspominał o "epickich piosenkach". Mi się zdaje, że to jest jedna z niewielu, które można tak nazwać. Nie wiem co mnie do niej tak przyciąga, ale ustawia się wysoko na liście. Zmienne tempo, wspaniały tekst, nieznane brzmienie. Trzy epitety określające ten kawałek.
08 - Lights Out
Kawałek ma doskonałe brzmienie, ale jakoś wokal mi nie przypada do gustu co jest ogromnym minusem dla całościowej oceny. Jednak piosenka dobra z ranka na "pobudzenie", chociaż na to każdy ma swojego ulubieńca.
09 - Dear Agony
Ballada z ostrym brzmieniem? Nie mam pojęcia jak okreslić to połączenie, ale wypadło świetnie. Delikatny wokal, miejscowo harcore, zmienne tempo z ostrego brzmienia na te delikatne i na odwrót. Warto zwrócić na ten kawałek uwagę.
10 - Into the Nothing
Piosenka średnia. Do porażki tego nie można porównać, ale na wyżyny także się nie wznosi. Można powiedzieć, że trzyma poziom zespołu i albumu.
11 - Without You
Teraz ostatnie dzieło BB. Powiedzmy, że można to porównać do So Cold. Z poprzedniego zdania widać, że piosenka najlepsza na albumie. Jest w niej wszystko czego byśmy chcieli. To nie jest styl BB, to go przewyższa.

Podsumowanie albumu:
Średni początek, potem trochę lepiej, znów spadek aby przygotować nas na wspaniały koniec? Powiem tylko, że jest warty swojej ceny. Parę niezłych piosenek, jedna wykraczająca poza skalę i niestety kulawe też się trafią, ale wszysto po to, aby te lepsze mogły rozwinąć skrzydła.[/i]

Schiza

To się żeś rozpisał xD
Prawie całkiem się zgadzam z tym tylko wyjątkiem, że Fade Away nie jest znowu takie straszne.
Ale z tym, że w pamięci nie zostaje, masz rację.
Kiedy teraz próbuję sobie przypomnieć jak leci, to za Chiny mi się nie uda.

Melody

jest czad. ; D

Stone Cold

Długo czekałem na ten album i póki co zawiodłem się, spodziewałem się czegoś lepszego od Phobia a tymczasem dostajemy tą samą papkę... Są nawiązania do Saturate (Crawl) czy też cienkie śpiewy jak Fade Away ale mnie czegoś tu wyraźnie brakuje, powiewu świeżości. Może dla odmiany wrzucić jakieś klawisze, fortepian lub niesamowitą solówke. Nie wiem w każdym razie to kolejna porcja rocka który nie zachodzi w pamięć a szkoda. Tak mamy tu ładną balladkę Give Me A Sign która spełnia standard rocka, "epickie" Anthem of the Angels czy też czyste Without You ale to stanowczo za mało... Reasumując daje 3/5. Album do którego niechętnie wracam. Na wyróżnienie zasługuje Dear Agony, Anthem of the Angels, What Lies Beneath oraz wspomniana wcześniej Give Me A Sign choć jak już wspomniałem to wszystko już było.

moniqxd

Ja od siebie mogę dodać tyle, że jestem absolutnie zakochana w Dear Agony Wesoly

Zanim ocenię cały album, pewnie minie trochę czasu bo nie lubię tak 'chapsnąć' wszystko naraz, wolę się delektować..

Serena

No mi się podoba album nie zawiodłam się, ten głos ach:P

Bestia

No, a ja chyba muszę zrobić tak jak moniq, bo chociaż przesłuchałam album to nie pamietam z niego za wiele i nie za bardzo mi sie podoba. Kiedy tylko bedę miała czas poslucham każdej piosenki z osobna... Na razie staram się zakuć botanikę.