Blinded
I trust me
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:26, 27 Lis 2006 Temat postu: Wywiad z Aaronem Finkiem (05.05.2004) |
|
|
Wyobraźcie sobie zespół bez kontraktu, dla którego dwóch muzyków porzuciło swoje macierzyste kapele (kontrakt posiadające). Połączyli siły i zaczęli wszystko od nowa. Zaczęło się to w 2000 roku kiedy gitarzysta Aaron Fink i basista Mark James Klepaski zwiali z zespołu Lifer nagrywającego dla firmy Universal, by przyłączyć się do wokalisty Ben'a Burnley'a i perkusisty Jeremy'ego Hummell z Breaking Benjamin. Wystarczy raz przesłuchać ich debiutancką płytę "Saturate" wydaną przez Hollywood Records, by stwierdzić, że Fink i Klepaski podjęli słuszną decyzję.
Breaking Benjamin grają radiowe kawałki z post-grunge'owym przykopem, zarówno agresywne, jak i melodyjne. Wśród inspiracji zespołu znajdują się Live, Bush, Pearl Jam, Tool, The Stone Temple Pilots i Nirvana. "We Are Not Alone" - następca "Saturate" ujrzy światło dzienne 29. czerwca.
UG: Jesteście razem od przełomu lat 1999/2000 i już nagraliście dwa albumy dla Hollywood Records co jest dość niecodzienne. Jak myślisz gdzie będziecie za 5 lat?
Aaron Fink: Dałem z siebie wszystko, żeby zajść tu gdzie jestem, więc nie jestem tym tak zaskoczony. Zawsze otaczałem się świetnymi muzykami i razem tworzyliśmy tą magię. Musisz znać ludzi, z którymi grasz.
UG: Wasza nowa płyta "We Are Not Alone" będzie dostępna w czerwcu. Czego można się po niej spodziewać?
Pierwszy album w większość napisali i zaaranżowali Jeremy i Ben. Do drugiego bardziej przyczynił się cały zespół, wszyscy od początku nad nim pracowali.
UG: Słuchałem singla "So Cold" naokrągło i nawet nie wiedziałem, że go zapętliłem. Macie bardzo złożone brzmienie jak na zespół alt-rockowy, porównywany do wielu innych grup większego kalibru. Czym się inspirujecie? Co na was wpłynęło?
Bardzo ważne dla zespołu jest to, że słuchamy różnej muzyki. Ben lubi Nirvanę, Mark reggae, Jeremy słucha klasyki rocka jak Led Zeppelin, ja też słucham raczej starszego rocka.
UG: Założę się, że to wszystko jest trochę surrealistyczne?
[śmiech] Tak
UG: A teraz skoro skończyliśmy z oficjalnymi pytaniami, czas na te przyjemniejsze. Co najbardziej lubisz w graniu trasy koncertowej?
To wspaniałe chwile. Dobrze jest samemu ustalać co będzie się robić, budzić się codziennie w innym mieście. Granie muzyki to nie taka ciężka praca, jeszcze ci za to płacą i podróżujesz. Daje się wytrzymać.
UG: Masz jakieś ciekawe doświadczenia? Z jakim zespołem najprzyjemniej wam się grało?
Jak na razie ostatnio zagraliśmy naszą najlepszą trasę z Fuel.
UG: Tysiące fanów, ręce w górze, ludzie śpiewający każdy utwór i dzikość przy graniu ulubionego numeru. Takie są wasze koncerty... Jak się z tym czujecie?
Czujemy, że opłaciła nam się ciężka praca.
UG: Co planuje teraz Breaking Benjamin?
29. czerwca wychodzi płyta i gramy koncerty do końca roku.
UG: I najbardziej oklepane pytanie... jakieś rady? Podsumowanie?
Nie szkodzi jeśli nie pasjonujesz się muzyką. Myślę, że najważniejsze jest posiadanie jakiejkolwiek pasji.
źródło: nie istniejąca już niestety strona [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Blinded dnia Sob 12:22, 06 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|